Kim nie jesteśmy - krótkie wyjaśnienie

Powrót do komunikatów

W wywiadzie udzielonym Janinie Paradowskiej (Polityka Nr 24) pan premier Kazimierz Marcinkiewicz na pytanie dotyczące podpisów pod apelem o odwołanie Romana Giertycha odpowiedział „(...) przecież jest oczywiste, że za tymi akcjami stoją organizacje lewicowe, takie jak ZNP, SLD. To jest akcja w dużej mierze polityczna.” Pan premier głęboko się myli.

Autorkami listu są trzy kobiety: Agnieszka Arnold – reżyser, Krystyna Starczewska – pedagog, i niżej podpisana – Irena Dzierzgowska – była wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka. Wywodzimy się z opozycji demokratycznej. Działałyśmy w „Solidarności”, a w stanie wojennym również w jej podziemnych strukturach. Nigdy nie należałyśmy do PZPR, SLD ani do ZNP. Listy protestacyjne pisałyśmy i podpisywałyśmy jeszcze w czasach KOR w PRL-u. Mnie pan premier zna osobiście.

Stronę przygotował tegoroczny maturzysta. W akcji uczestniczyli młodzi nauczyciele. W monitorowanie listy włączyli się wolontariusze – internauci.

Opinia pana premiera dowodzi niezrozumienia, czym jest ruch społeczny i jest wyrazem lekceważenia 137 876 sygnatariuszy i sygnatariuszek listu. Listu, na który do tej pory pan premier nie odpowiedział.

W imieniu autorek
Irena Dzierzgowska

(15.06.2006)

Informacje: Najczęściej zadawane pytania • Newsletter • Dla mediów • Kontakt z organizatorami